Czujnik w razie pekniecia paska rozrządu...

[Lufex]

wielkie dzieki za dodanie komfortu szyb zpluta , coraz nas wiecej i wiecej i to mi sie podoba czekam na fotorelacje :diabelski_usmiech

[hubi2000]

Czujnik w razie pekniecia paska rozrządu...

Witam zastanawiam sie nad zalozeniem jakiegos czujnika w razie pękniecia paska rozrzadu...

ma ktos jakis pomysł..

[Maicroft]

Jak peknie to i tak nic to nie da, bo zawory pogna sie z rozpedu w jakim bedzie wal i tloki - tak w skrocie

Moze jednak lepiej raz na te 90kkm wymienic pasek z rolkami albo sam pasek co 60kkm a rolki co 120

[szkoda]

Jak peknie to i tak nic to nie da, bo zawory pogna sie z rozpedu w jakim bedzie wal i tloki - tak w skrocie

Moze jednak lepiej raz na te 90kkm wymienic pasek z rolkami albo sam pasek co 60kkm a rolki co 120

dokładnie, jak peknie to będziesz wiedział bez czujnika :szeroki_usmiech

[AdamB]

Witam zastanawiam sie nad zalozeniem jakiegos czujnika w razie pękniecia paska rozrzadu...

Możesz nie usłyszeć alarmu z czujnika. :szeroki_usmiech

[rss]

dokladnie.
dodaj do tego czas na Twoja reakcje po ewentualnym zadzialaniu czujnika ..... nie warto.
peka w ulamku sekundy.
jesli juz rozwazasz takie usprawnienia to moze czujnik wyciagniecia sie paska (przemieszczenia napinacza?), ale koszt modzenia pewnie bedzie duzo wyzszy niz okresowe zgodne ze zdrowym rozszadkiem wymiany rozrzadu.

[mrrudzin]

a nie daj boże czujnik przestanie działać i okresowo będzie sygnalizował zerwanie paska

[ozzi]

po pierwsze czujnik jaki by można było zastosować to np. odbiciowy w podczerwieni. Z przewodem to minimum 150 Euro do tego przydała by się jakas sygnalizacja a to następne pare groszy.Czyli taki zestaw, który by patrzył czy pasek się zerwał to koszt nowego rozrządu.
Po drugie lepiej zapobiegać a nie czekać na awarie. Przypomnij sobie kiedy ostatni raz był robiony rozrząd, dodaj do tego 90tys i nie potrzebujesz żadnego bezsensownego czujnika. Mam pytanie po co informacja że zerwał się pasek rozrządu albo, że odpadło koło przecież w takim przypadku to kaplica.

[smer]

Miałoby to sens, gdyby czujnik sygnalizował stan przedawaryjny podzespołu, a w przypadku paska taki nie występuje. Pasek jak będzie chciał pierdyknąć, to nie ma bata, pierdyknie i już. Mi kiedyś w clio walnął po 10tys. i nie pomogło przestrzeganie "okresowej wymiany", hehe....
Swoją drogą tego kto wymyślił powieszenie rozrządu na kawałku gumy, to prałbym kijaszkiem po miechu... :evil: :evil: :evil:
Komu przeszkadzał (podwójny) łańcuch??? Że ciut głośniej? Że ciut drożej?
Porażka...

[szkoda]

Swoją drogą tego kto wymyślił powieszenie rozrządu na kawałku gumy, to prałbym kijaszkiem po miechu... :evil: :evil: :evil:
Komu przeszkadzał (podwójny) łańcuch??? Że ciut głośniej? Że ciut drożej?
Porażka...

wystarczyłoby gdyby silnik był bezkolizyjny
ale nie oszukujmy się, zerwanie paska to raczej sporadyczna usterka

[smer]

wystarczyłoby gdyby silnik był bezkolizyjny
ale nie oszukujmy się, zerwanie paska to raczej sporadyczna usterka

Znam trzy osoby, którym sporadycznie pękły prawie nowe paski.
Kolega - Fiat Uno - bezkolizyjny - wymiana paska na drodze i jazda dalej
Ja - Clio - pogięte zawory
Szwagier - Mitsubishi Colt (diesel) - łoloboga, total destruktion

[ozzi]

tak zgadzam się albo bezkolizyjny albo łańcuch. No a tak to trzeba jeżdzić do serwisu i wymieniać

[szkoda]

Znam trzy osoby, którym sporadycznie pękły prawie nowe paski.

no a ja właśnie chyba żadnej, może coś tu na forum czytałem...
może nie należy oszczędzać, nie wiem.

[ozzi]

gadka robi się jałowa może zakończymy ten temat co by był gdyby

[szkoda]

gadka robi się jałowa może zakończymy ten temat co by był gdyby

przeczytawszy czego dotyczy temat liczyłeś na jakieś rewelacje?
ja nie

[ozzi]

nie

[szkoda]

podziekował :szeroki_usmiech